Zapraszam dziś na pierwszy dzień wycieczki po Muzeum Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy. Zacznijmy zwiedzanie od pięknej Wieży ciśnień, która od zakończenia budowy w 1890 roku, służyła mieszkańcom Bydgoszczy aż do 1990 roku. Teraz po stu latach pracy, jej wnętrza zostały udostępnione zwiedzającym.


Okazała, nawiązująca do stylu neogotyckiego, budowla usytuowana została w parku Henryka Dąbrowskiego na tzw. Zboczu Bydgoskim. Dzięki takiej lokalizacji wieża już od początku służyła nie tylko do zaopatrywania leżącego niżej centrum miasta w wodę, ale jako punkt widokowy dla turystów. Wchodzimy więc do środka, aby ostatecznie dotrzeć na sam szczyt i zerknąć na panoramę miasta.


Środek wieży robi jeszcze większe wrażenie, to nie współczesna leka konstrukcja, lecz solidne industrialne połączenie cegły i stali. A pierwszy poziom to dopiero przedsmak tego co znajduję się wyżej. Po obejrzeniu kilku eksponatów, których najciekawsze są drewniane rury wodociągowe, ruszamy do góry.

Wchodząc po schodach możemy podziwiać zdjęcia innych wież ciśnień, ale przede wszystkim solidne drewniane sklepienie, nad którym znajduję się główna ekspozycja.


Po dotarciu na pierwszy poziom, pierwsze co dostrzegamy to olbrzymi stalowy zbiornik na wodę. Mieściło się w nim 1260 metrów sześciennych wody. Aby wyobrazić sobie jak wielka to konstrukcja, wystarczy spojrzeć jak mała jest stojąca po lewej stronie, jako element ekspozycji, wanna. No i te kręcone schody! Tak, aby wejść na galerię widokową trzeba było przejść przez ten ogromny zbiornik, w którym kiedyś było pełno wody!



Przy ścianach (a właściwie chyba przy jednej ścianie bo wieża jest okrągła) rozmieszczona jest ekspozycja elementów wyposażenia dawnych łazienek i toalet.





Zanim przejdziemy przez zbiornik, możemy najpierw udać się bocznymi schodami do jego wnętrza, gdzie obecnie znajduje się galeria sztuki. Idąc możemy podziwiać konstrukcję zbiornika, grubość blachy i solidność nitowania.


Galeria jest niesamowita, odsłonięty sufit ukazuje masywną konstrukcję sklepienia, w stworzonej podłodze mamy przeszklenia przez które można zerknąć na dno zbiornika, a ściany do o koła to masywne, stalowe płyty zbiornika. Na środku widzimy stalową kolumnę w której znajdują się kręcone schody wiodące na taras widokowy.




Przejście tymi schodami to dość klaustrofobiczne przeżycie, wąsko, ale masywnie, stalowo i solidnie.


Po dotarciu na punkt widokowy znajdujący się na wysokości 38 m możemy podziwiać panoramę na całe centrum Bydgoszczy. Niestety zimowa, szara pogoda nie za bardzo nadaje się na robienie panoramicznych zdjęć, ale jest i plus, będę miał powód aby wrócić tu latem.