Zachęcony zdjęciami na innych blogach, postanowiłem sam wybrać się na poszukiwania wiosny i wszystko na to wskazuje, że chyba już się pojawiła. Na razie jeszcze nieśmiało, ale na wielu roślinach pojawiają się już pąki. Te najbardziej charakterystyczne to bazie kotki.


Inną oznaką wiosny są przebiśniegi. Czasem nieśmiało wybijające się pojedynczo spod zeszłorocznych liści.


A czasem rosnąc w grupie, aby łatwiej można było je dostrzec.


 W innych miejscach też widać już wiosnę.






A przy jeziorku, wśród suchych jeszcze sitowi pływa już kaczuszka.



Podczas wypatrywania wiosny udało mi się zrobić zdjęcie sikorce, która w swoim pędzie na chwilę przysiadła tuż obok.


Choć nie wszystkie rośliny poczuły już wiosnę, to jednak większość budzi się już do życia. Najlepiej widać to na poniższym zdjęciu. Lewy krzew ułożony zadbany i gotowy do wiosny, a lewy rozczochrany jak by dopiero co się budził z zimowego snu.


Linkowane: shinethedivinecreativityisaspiritualpractice.com MakroMontag Kleiner Dienstag